Pies z wykrywaczem raka: co to naprawdę jest?

Wiemy, że psy mają wysoko rozwinięty zmysł węchu, który pozwala im wypłukać zdobycz podczas polowania, zlokalizować ludzi zakopanych w śniegu, znaleźć narkotyki, a nawet materiały wybuchowe. Ale czy psy są również w stanie wykryć choroby, w tym raka? Z pewnością niektóre badania twierdzą, że jest to możliwe, ale na jakich warunkach? Co to jest naprawdę? Znajdź odpowiedzi na swoje pytania i wiele więcej w tym obszernym pliku.

Pies z wykrywaczem raka: co to naprawdę jest?

Zapach psa: niezwykle rozwinięty zmysł

Psy mają wysoko rozwinięty węch, który szacuje się na 10 000-20 000 razy silniejszy niż my, ludzie. Udowadniają to nam każdego dnia dzięki zdolności wykrywania narkotyków, materiałów wybuchowych, zbliżającego się trzęsienia ziemi, pobliskiej burzy, wycieku gazu, zaginięcia osoby itp.

W dziedzinie zdrowia udowodniono, że psy są bardzo pomocne. Udowodniono, że obecność psów pomaga osobom starszym i chorym poczuć się lepiej; ich ogólny stan w naturalny sposób poprawia się po kontakcie z tymi zwierzętami.

Czy więc możemy sobie wyobrazić, że psy byłyby w stanie faktycznie wykryć raka? A jeśli tak, w jakim kontekście? Czy wszystkie psy mogą to zrobić? Czy można wykryć wszystkie formy raka? Na jakim etapie choroby zwierzę to odczuwa? Jest wiele pytań!

Psy i wykrywanie raka

Dopiero pod koniec lat 80. pojawił się pomysł, że psy będą w stanie wykryć raka. Rzeczywiście, kilka relacji osób dotkniętych chorobą ujawniło, że ich pies obwąchał ich rakowego pieprzyka, piersi, brzucha itp. W 1989 roku profesor dermatologii Hywel Williams opisał przypadek chorego na czerniaka. Nieświadoma tego, że ma raka, martwiła się dziwnym kształtem pieprzyka na jej nodze, dopóki jej pies nie powąchał go bez przerwy i uporczywie, zanim zaszczekał. Dzięki temu choroba została zdiagnozowana u tego pacjenta. W obliczu mnóstwa innych stwierdzeń,naukowców interesuje pytanie, czy psy rzeczywiście są w stanie wykryć raka u ludzi, czy też był to „zbieg okoliczności”.

Badania pojawiły się w wielu laboratoriach zlokalizowanych w kilku krajach na całym świecie. We Francji i Niemczech naukowcy wykazali zdolność niektórych psów do wykrywania raka prostaty w moczu, raka jelita grubego i raka płuc w oddechu chorych pacjentów.

W Institut Curie przeprowadzono eksperyment z psami do wykrywania materiałów wybuchowych. Jednak po specjalnym treningu pieski były w stanie rozpoznać wszystkie kobiety z rakiem piersi wśród nasączonych potem chusteczek. Okazuje się jednak, że kobiety te dopiero zostały zdiagnozowane i nie przeszły jeszcze żadnego leczenia. Sugeruje to, że psy wyczuły cząsteczkę raka, a nie zapach jakiegokolwiek leku.

Testy wykazały również, że psy były w stanie wykryć chorobę u pacjentów w remisji. W rzeczywistości zwierzęta zareagowały na przypadek kobiety, która przeszła remisję raka piersi; jednak nawrót został wykryty 18 miesięcy później za pomocą MRI. Dlatego pieski poczuły to z dużym wyprzedzeniem!

Czy psy potrafią rozróżniać różne formy raka?

Naukowcy postanowili zrozumieć zdolność psa do wykrywania raka i zastanawiali się nad związkiem węchowym uwalnianym przez komórki rakowe. Istotnie, celem było ustalenie, czy psy są w stanie wykryć wszystkie nowotwory, czy tylko niektóre, i czy różne postacie choroby wydzielają ten sam zapach, czy też każdy rak ma własny ślad węchowy.

Badania przeprowadzono na psach przeszkolonych do wykrywania raka piersi. Okazało się jednak, że zwierzęta były w stanie wykryć kilka innych form komórek rakowych w dużym panelu próbek chorej i zdrowej tkanki ludzkiej. Wydaje się więc, że psy wąchają tę samą cząsteczkę dla wszystkich postaci raka. To jednak prawdziwy atut, bo szkolenie jest łatwiejsze! Medycynie pozostaje tylko wykonać swoją pracę!

Jakie są rzeczywiste możliwości psa w zakresie wykrywania raka?

Przeprowadzone różne eksperymenty wykazały, że psy są w stanie wykryć raka u dotkniętych nim pacjentów. Dostrzegają związki chemiczne emitowane przez guzy i obecne w ciałach dotkniętych nimi osób. Dzięki temu mogą wykryć swoją obecność w oddechu, na skórze, w moczu, stolcu, a także na tkankach pobranych od pacjentów.

Nie należy jednak wnioskować, że wszystkie psy mają tę zdolność. Oczywiście wszyscy mają bardzo rozwinięty węch, mniej lub bardziej delikatny i silny w zależności od rasy. Jest całkiem możliwe, że mały piesek lambda będzie w stanie wykryć raka u swojego właściciela, o czym świadczy wspomniana wcześniej pacjentka i jej rakowy pieprzyk. Jednak wiarygodność takiego twierdzenia może spoczywać tylko na zwierzętach wytresowanych i wyszkolonych na ten specyficzny zapach. Rasy o lepszym węchu to basset hound, owczarek niemiecki, wyżeł, spaniel bretoński, beagle i labrador.

A co w przyszłości?

Wyzwanie polega teraz na zdolności do precyzyjnego zidentyfikowania związków węchowych emitowanych przez raka, aby uczynić je wczesnymi markerami i dobrze działać przed chorobą. Profilaktyka jest kluczowa, ponieważ zbyt wiele nowotworów jest wykrywanych zbyt późno po kilku miesiącach lub latach dyskretnego rozwoju i bez objawów, co często nie oszczędza pacjentów w czasie lub zmusza ich do poddania się bardzo ciężkim zabiegom. które nie chronią ich przed ryzykiem nawrotu.

Niektóre nowotwory, takie jak rak jajnika, charakteryzują się wysoką śmiertelnością z powodu złożonej diagnozy. I odwrotnie, inne nowotwory, takie jak rak prostaty, są czasami błędnie identyfikowane. Rzeczywiście, test PSA jest jedynym obecnie stosowanym testem, a jego niewiarygodność daje wiele fałszywie pozytywnych wyników, co prowadzi do leczenia i często niepotrzebnych operacji.

Wydaje się, że psy są w stanie wykryć raka z dużym wyprzedzeniem, nawet zanim zostanie on wykryty przez dokładne badania lekarskie. Jeśli chodzi o profilaktykę, ten „szósty zmysł” jest błogosławieństwem. Niestety w dzisiejszych czasach tej praktyki nie można uogólnić, a obecność psów w środowisku medycznym w ogóle - aw szczególności w szpitalach - jest nadal nie do pomyślenia. Wiadomo jednak, że psy są również w stanie wykryć inne choroby, takie jak cukrzyca, nadciśnienie, drgawki, autyzm czy zespół Aspergera. Nie udowadnia się już ich przydatności dla naszego zdrowia. Niemniej jednak badania trwają, co jest przynajmniej dobrą rzeczą.

Podobne Artykuły