Jak pan, jak pies: jak zinterpretować to popularne wyrażenie?

Wszyscy już cieszyliśmy się podobieństwami, jakie mogą istnieć między psem a jego właścicielem i musimy przyznać, że podobieństwo to jest czasami uderzające!

Ale jak naprawdę rozumiesz to przysłowie? Czy te podobieństwa są tylko fizyczne, czy też mogą być prawdziwe psychicznie? Czy to prawdziwa mimikra, czy prosta zewnętrzna interpretacja? A jeśli istnieje, w jakim kierunku miałaby nastąpić imitacja w parze przewodnik-pies?

Jak pan, jak pies: jak zinterpretować to popularne wyrażenie?

Jak pan, jak pies: skąd wzięło się to wyrażenie?

Chociaż dokładne pochodzenie tego przysłowia nie jest znane, wydaje się, że wzorowane jest ono na innych popularnych powiedzeniach, takich jak „jak ojciec, taki syn” i jego odpowiednik „jak matka, taka córka”. Występuje również w innych językach, w szczególności w języku angielskim z napisem „taki pan, taki pies”. Ale te wersje kładą większy nacisk na podobieństwo nabyte niż podobieństwo wrodzone, ponieważ wyraźnie nie ma żadnego związku między psem a jego właścicielem! Jednak nie wydaje się nielogiczne zastanawianie się, czy przed spotkaniem byli podobni, czy też mieli ze sobą kontakt ...

To pytanie zainspirowało również wiele prac, od słynnego Autoportretu z czarnym psem Gustave'a Courbeta (poniżej), przez Charliego Chaplina ( Życie psa ) czy kilku współczesnych artystów, którzy wyprodukowali serie na ten temat ( Psy Paryża autorstwa fotografa Antonii). A kto nie pamięta nieodpartej sceny ze 101 dalmatyńczyków Walta Disneya, gdzie Pongo widzi pary panów paradujących na ulicy i ich psy przypominające dwie krople wody?

Skąd fizyczne podobieństwo między psem a jego panem?

Niezależnie od tego, jak to interpretujesz, trudno w to uwierzyć, że pies i jego właściciel zaczynają się do siebie upodabniać fizycznie poprzez wzajemne poznanie. I odwrotnie, amerykańskie badanie psychologiczne wykazało, że fakt wyboru psa nie jest trywialny dla jego właściciela, a ludzie kupujący psa rasowego mieliby tendencję do zwracania się ku zwierzętom o podobnych cechach twarzy. ich.

Zgodnie z zasadą „stada ptaków ze stada piór”, ludzie byliby zatem zachęcani do wybierania towarzysza, u którego odnajdują cechy, które są im znane. Dzięki zjawisku przenoszenia te podobieństwa miałyby uspokajającą funkcję i wzbudziłyby więcej uczuć i życzliwości dla ich zwierzęcia!

Badanie na temat podobieństw psychicznych pary opiekunów psów

Gdyby zaprzeczono efektowi Pigmaliona w kategoriach podobieństw fizycznych, to byłby jednak bardzo realny psychicznie. Rzeczywiście, w jego artykule Czy właściciele i ich psy mają podobne osobowości?” , Profesor Stanley Coren zaobserwował zbieżność zachodzącą między właścicielem a jego zwierzęciem z punktu widzenia temperamentu. Po kilku testach zauważył, że zarówno u ludzi, jak iu ich psów znajdujemy pięć głównych cech osobowości zaczerpniętych z teorii Wielkiej Piątki w psychologii empirycznej (Goldberg, 1981).

Autoportret z czarnym psem - Gustave Courbet

Mówiąc prościej można powiedzieć, że osoba aktywna będzie miała psa aktywnego, osoba nerwowa psa nerwowego, osoba spokojna psa spokojnego ... Takie wnioski wydają się jednak mieć sens, skoro temperament pana i jego oczekiwania wobec zwierzęcia siłą rzeczy wpływają na wykształcenie, które mu da. Dodatkowo pies jest bardzo wrażliwy na emocje, gusta i nastroje, dlatego z czasem dostosowuje się do właściciela. Co bardziej zaskakujące, sytuacja odwrotna również byłaby prawdą, a cechy charakteru psa w końcu ocierałyby się o jego właściciela!

Mimikra człowieka i psa w sercu korzystnej relacji?

Podobnie jak para, właściciel i jego pies rosną razem i mogą rozwijać podobne cechy osobowości, a także podobne reakcje na codzienne sytuacje związane ze stresem lub zmianą. Jeśli jednak to zjawisko może być trudne do opanowania, gdy osoba nie jest przytomna, może mimo to okazać się korzystne, jeśli niespokojny mistrz świadomie wybierze towarzysza należącego do rasy, o której wiadomo, że jest spokojny, lub wręcz przeciwnie, osoba nieśmiała. a introwertycy zamiast tego zwrócili się ku towarzyskiej i otwartej rasy psów.

W ten sposób pies może stać się prawdziwą siłą napędową dla swojego pana, prowadząc go, kto wie, do spotkań z ludźmi w kontekstach, w których nie odważyłby się podejść do innych (czułych przechodniów, spacerowiczów ze swoimi psami). W przeciwieństwie do tego naturalnie nerwowy pies może się znacznie poprawić w kontakcie ze spokojną osobą, która jest w stanie świadomie go mentorować i edukować. Uwzględnienie mimiki człowieka i psa może więc mieć bardzo pozytywny wpływ i ułatwić edukację.

Podobne Artykuły